#8
Lecą łzy jak chcą.
Nie wiem, skąd ich tyle w moim ciele.
Oczy chyba ledwo wytrzymują ich ciężar, przez co jestem skazana na opadającą
powiekę.
Moje serce bije jakby działo się coś istotnego.
Tymczasem tylko cię spotkałam.
Nie mogę się uspokoić.
Prognozuję problemy ze snem po raz kolejny.
Mało śpię. Mało jadam. Mało mam czasu, by robić to, co naprawdę sprawia mi
przyjemność.
Tylko płaczę ponad normę.
Ostatnio prawie w ogóle się nie uśmiecham.
Więc na starość
nie będę miała chyba żadnych zmarszczek.
Kreatywny Human