#34
Znów pcha nas do siebie
Ta nieokiełznana siła
Bo wieczorami szukam ciebie
I czuję się niczyja
Te same żarty w moją stronę
Wyczerpują limit słów między nami
Przytul mnie wreszcie, niech tonę
Niech skonam z rozwartymi ustami
Tęsknię za tobą i porzucam
Wszystkie wspomnienia jak w piosence
Znów staję twardo na ziemi i ruszam
Z jedną walizką w lewej ręce
Kreatywny Human