#115

znów tęsknię za tym co znane
za dymem papierosa o czwartej nad ranem

za nocami które sen porzucił
za tymi co chcieli kochać ale łatwiej było się upić

za beztroskimi porankami
za otwartymi przede mną powiekami

za innym życiem i nowymi historiami
za popełnianymi bez końca błędami

za chęcią oddania komuś własnej części
mimo że nie mieściła się w obcej pięści

za tym, że najbliżej było do człowieka

za tym że ktoś był moim domem planetą kosmosem
a ja byłam zawsze tylko powidokiem


który to już rok ucieka

a ja wciąż się zbieram

zbyt ciasno się zrobiło w tej klatce
lecz choć wszystkie furtki są od dawna otwarte
zostaję




Kreatywny Human

Popularne posty